sobota, 27 marca 2021

Puk Puk

 Puk, puk...

Czy jest tu ktoś jeszcze?

6 komentarzy:

  1. No tego to się nie spodziewałam...

    OdpowiedzUsuń
  2. tak , czekam cierpliwie na kolejny rozdział i update opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko Ty żyjesz?
    Wracaaaaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejeczka,
    "haloooo! Jest tu ktoś? od jakiegoś czasu sprawdzam czy coś zostało dodane... mam nadzieję, że zmotywuje cię do pisania kolejnych rozdziałów ;) czekam na kolejne części i liczę że nie porzuciłaś pisania..." - tak miał brzmieć mój komentarz, zaskoczyłaś mnie tym wpisem dzisiaj i mam nadzieję na kolejne rozdziały..., ale chyba jest to odpowiedź na to "puk, puk..."
    Wesołych i spokojnych oraz bezpiecznych Świąt życzę
    weny, czasu i chęci życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto tam? *otwiera drzwi* co to? nikogo ni ma? *rozgląda się po korytarzu*
    Wracaj prędko, czekam z niecierpliwością! *krzyczy aż sąsiedzi wyszli i patrzą się na nią jak na wariata, pukając się w głowę, ale ja mam ich gdzieś i dalej krzyczę* Ja jestem i czekam! Mój bat również jest w gotowości! xd
    A tak na poważnie..xd
    Witam
    No muszę się przyznać, że cieszy mnie ten jakże krótki wpis. Przynajmniej wiem, że żyjesz i jest nadzieja na kontynuację opowiadania. Bedę czekać cierpliwie (a jak nie, to pożyczę od kogoś trochę tej cierpliwości i będzie ok)
    Liczę, że następna notka, to już będzie następny rozdział
    Pozdrawiam
    Akiva

    OdpowiedzUsuń
  6. Z niecierpliwością czekałem na kolejny rozdział, i może się doczekam.

    OdpowiedzUsuń